Myślicie już o Walentynkach? Mi już coś tam w głowie kiełkuje, ale do czynów przejdę (jeśli dobrze pójdzie) od następnego poniedziałku.
A niedawno, z materiałów od Przyda-Się!zrobiłam kartkę, którą można nazwać walentynką, ale niekoniecznie. Chyba niewiele osób lubi taką niekonwencjonalność.
Ja należę do tych nielicznych i czasami lubię łamać stereotypy, tak jak tutaj:
Uwielbiam wracać do domu wiedząc, że czekają na mnie 3 paczki scrapowych przydasi! Wiecie jaka to frajda, wiedząc, że czekają na mnie od poniedziałku? :D
Już jestem po jednym z bardziej stresujących examów, teraz dzień wolnego, w przyszłym tygodniu 'tylko' 4 egzaminy.. i mogę odpocząć ;) najważniejsze, że już trochę za mną.
Dziś, jak co środę w Diabelskim Młynie wyzwanie, tym razem diabelskie i bardzo miłe, biegnijcie na bloga, zobaczcie prace dziewczyn, nagrodę i do papierów! :D mamy także kilka zmian personalnych, warto nas odwiedzić :)
Już za chwilę wybieram się na kolejny egzamin a tymczasem obejrzyjcie mojego nowego scrapa na papierach ScrapAndMe. Uwielbiam ten szary bazowy, nie tylko dlatego, że lubię jodełkę, ale jaki on ma ciepły kolor! Na zdjęciach pewnie tego nie widać, śnieg zrobił swoje i ukrył słońce.