Hej!
Ok, przydasie rozpakowane ;) było ciężko, w ogóle nie wiedziałam jak to ugryźć, ale jakoś poszło, przyzwyczaiłam się do czystego biurka i teraz jakoś dziwnie to wszystko wygląda.. ale trzeba się przyzwyczaić.. :)
Dziś chciałam Wam pokazać scrapa którego zrobiłam kilka dni temu, jeszcze przed ostatnim starciem z sesją. Miałam tyle radochy! Naprawdę, nie wiem, czy to te papiery tak działają, czy to nagły przypływ weny, ale kocham go całym sercem i czułam taką wolność podczas tworzenia go, że chciałoby się tak zawsze :D
materiałoznawstwo oczywiście na blogu Przyda-Się!
xx