Hej!
Wygrzebuję zaległości - jesteśmy już na półmetku wakacji ;) i przy końcu starego albumu. I znowu moje dzieciaki na tapecie :) Poszalałam sobie wtedy z nowymi kartami od FamilyPortraits. Obydwie strony są bardzo podobne do siebie jak tak teraz patrzę :D ale często mam tak, że jak podpasuje mi jakiś układ, to męczę go kilkakrotnie. Bo w sumie po co zmieniać coś, co zdaje egzamin?
xx