Dziś mam dla Was jeden z ulubionych tygodni z minionych wakacji - tydzień ślubu i wesela naszej przyjaciółki. Stresu było co nie miara, ale bawiliśmy się świetnie i jest co wspominać!
Czy widzicie tutaj nadchodzącą sesję? To już drugi post w tym tygodniu! Biurko prawie lśni - postanowiłam uprzątnąć je trochę, bo nie miałam już gdzie położyć koszulek do albumu.. Poupychałam w szuflady i od razu zrobiło się ładniej! Do uprzątnięcia została jeszcze tylko szafa.. i mogę się brać za naukę. ;)
Album grudniowy skończyłam z kilkudniowym opóźnieniem, ale to nic w porównaniu do zdjęć, które zrobiłam mu dopiero dzisiaj. W dodatku źle ustawiłam balans bieli i zastanawiałam się czy w ogóle jest sens je tutaj pokazywać. Nie zrobię kolejnych znając mnie, więc będą te dzisiejsze, bo jak już zaczęłam pokazywać, to skończę ;) dni 5-20 poniżej :)
Tak mniej więcej w połowie miesiąca stwierdziłam, że numeracja mogłaby być jednolita. :D zostało więc przy drewnianych cyferkach, bo tych miałam najwięcej. Co sądzicie?
Hej! Grudzień już za nami, pora więc pokazać trochę stron z grudniownika :) nie jest niestety jeszcze gotowy, ale mam nadzieję, że skończę go w styczniu!