Hej! Dzisiaj będzie trochę inaczej niż zwykle. FamilyPortraits zmotywowało mnie do nagrania pierwszego filmiku, w którym pokazuję, jak wykonuję okładkę mojego albumu. No dobra, 'nagranie' to za dużo powiedziane - nacisnęłam dwa razy ten sam guzik i na tym skończyła się moja przygoda. Ustawieniem kamery ani obróbką się nie zajmowałam, a to chyba w największej mierze ma się do 'nagrywania' ;) Ale album na filmiku jest mój! :D zapraszam do oglądania! Oczywiście jest jeszcze dużo do nauczenia się w kwestii filmowania, mam nadzieję, że z każdym nowym filmikiem będzie lepiej, a będzie ich więcej (tak myślę!), bo bardzo mi się to spodobało :)
Hi! Today something different - I have a video for you! My first one :) I know there's still a lot to learn when it comes to filming, especially that I just clicked two times the same button and had nothing to do with the camera settings and editing, but I hope it'll get better (yes! I hope to make more videos, I kinda like it :D)
Hej! Chociaż pogoda dziś za oknem świetna, ja niestety utknęłam w domu z moją pracą licencjacką na cały dzień i zakładam też, że i na pół nocy. Jestem pewna, że pisanie tego posta jest spowodowane moim ciągłym ociąganiem się i odkładaniem pisania :P Ale jak tylko lampka 'post' zaświeciła mi się nad głową, nie było mocnych. Wcześniej zaświeciła mi się lampka 'idź spać', jeśli jesteście ciekawe..
Wracając do posta - dziś dziesięciominutowa kartka! Zrobiona dla Clique Kits. Na blogu znajdziecie krok po kroku z jej tworzenia. Bardzo prosta, ale w prostocie siła, czyż nie? :)
Hi! Although the weather was perfect today, I'm stuck with my BA thesis for the whole day and night, I suppose.. And probably I'm writing this post to postpone my writing as long as I can :P Anyway, here's the card I created with March Clique Kit. If you want to see how it was created - visit CK blog. I'm sure that it can be done in 10-15 minutes! And remember that less is more, clean and simple cards are the best! :D
Tydzień 22 to początek harówki na studiach, stąd ta duża ilość kawy ;) na zdjęciu w rogu widać też przeepyszne ciasteczka z jabłkiem mojej babci!
Week no. 22 is the begining of a hard work at university, that's why there's a lot of coffee there :P and delicious cookies baked by my grandma!
Hejhej! Dziś mam dla Was strony z albumu z grudnia. Prawie wszystkie zdjęcia są takie jak w grudniowniku więc wrzuciłam zbiorowo cały miesiąc (prawie, jeszcze czeka nas sylwester!), coby Was nie nudzić ;) Z racji tego, że w święta śniegu nie było, trochę sobie odbiłam białymi kartami. I użyłam sporo cudów od FamilyPortraits :)
Hello! Today some Project Life pages! :) Let's get back to December ;) All of the photos are almost the same as in the December Daily Album so I won't bore you anymore. The whole month (there will be New Year's Eve next time) in one post. I used some goodies from FamilyPortraits ♥